Oto i
dwudziesty ósmy odcinek podcastu Głowa Rządzi, którego gościem jest
dziki pływak, Leszek Naziemiec. Człowiek, który przyznaje, że
mieszka w wodzie. Nie są mu straszne zimno, brak tlenu czy
nieokiełznana przyroda. Leszek realizuje fantastyczne projekty
podróżnicze, których głównym powodem i centralnym punktem jest jego
pasja do pływania w otwartych, dzikich i zwykle lodowatych akwenach
wodnych. Sam o sobie mówi, że jest pionierem zimowego pływania w
Polsce. I nie bez kozery! Leszek pływa w naprawdę ekstremalnych
warunkach. Mierzył się już z mroźnymi wodami Arktyki, ścigał się z
pingwinami u wybrzeży Antarktydy, a całkiem niedawno wrócił z Peru,
gdzie na prawie 4000 m n.p.m. zupełnie zwyczajnie przepłynął sobie
10 kilometrów w jeziorze Titicaca. Prowadzi także etapowy projekt
Odyseja Wiślana, w którym ma ambicję pokonać całą Wisłę od
Beskidów, aż po Bałtyk. Przy tym wszystkim należy zaznaczyć, że to
wszystko robi jedynie w czepku i kąpielówkach! Aż mi się zimno robi
na samą myśl! Uwielbiam takie spotkania i rozmowy, bo Leszek to
człowiek, który odnalazł swoją pasję i odważnie za nią podąża.
Pomimo poważnych zobowiązań zawodowych i rodzinnych, jest tak w
stanie organizować swój czas i zasoby, że wystarcza ich na wszystko
co najważniejsze. Najważniejsze przesłania, które płyną dla mnie z
tego spotkania, to żeby nie zabijać w sobie dziecięcej fantazji i
marzeń, nawet jeśli ktoś z boku mówi, żeby „wziąć się za coś
poważnego” i „przestać się bawić”. Bo duży Leszek, realizuje
marzenia małego Leszka. Każdy z nas może być trochę jak Leszek,
choć czasem, tak jak i w tej historii, uwierzenie w to, że pracuję
i żyję na własnych zasadach, zajmuje wiele czasu. Ale jest to jak
najbardziej możliwe, niezależnie od tego ile ma się teraz lat. I to
jest po prostu przepiękne!